Forum inicjatywa 2009 Strona Główna

Sprawa emerytur
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum inicjatywa 2009 Strona Główna -> Zabezpieczenia społeczne
Autor Wiadomość
maciek
Administrator



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:48, 24 Cze 2006    Temat postu:

Dariusz napisał:
... widziałbym jednak odrędny dział dla takich spraw np. "Zabezpieczenia społeczne", w którym znaleźć się powinny sprawy odnośnie ubezpieczeń emerytalnych, rentowych, rodzinnych, pomocy społecznej i bezrobocia - to bardzo ważne tematy, a jakoś nie pasują mi do działu "Finanse państwa"


Sam nie wiem.....mamy już temat "społeczeństwo" i do tego miało by dojść „zabezpieczenia społeczne” ?
Musimy pamiętać że gł. Strona forum jest niejako wizytówką. Nie chcę aby ludzie z liberalnymi poglądami uciekali na pierwsze spojrzenie.
Problem polega na tym na jakiej płaszczyźnie chcemy rozważać. Tej społecznej czy finansowej?
Dajcie mi jeszcze trochę się nad tym zastanowić. Chętnie przeczytam jeszcze jakieś opinie na ten temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vitis vinifera
aktywny użytkownik



Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bochnia

PostWysłany: Sob 12:55, 24 Cze 2006    Temat postu:

ludzie z liberalnymi poglądami, którzy mają nieco oleju w głowie, nie uciekną na pierwsze spojrzenie, bo też zdają sobie sprawę, że sfera socjalna jest nie do uniknięcia, a obmyślanie sposobów jej redukcji i ograniczania do niezbędnego minimum jest dość istotną sprawą.
tyle chciałam powiedzieć w imieniu liberałów Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volrath
aktywny użytkownik



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żyrardów

PostWysłany: Sob 20:42, 24 Cze 2006    Temat postu:

Myślę, że zabezpieczenia emerytalne nie powinny być przymusowe.
Bo:
- zdarza się, że ktoś może stwierdzić, że sam lepiej zainwestuje / uzbiera sobie pieniądze na przyszłość i powinien mieć ku temu możliwość, nie widzę powodów by tego zabronić
- jeśli wszyscy muszą płacić, to efektem może być małe zwracanie się w stronę klienta, bo skoro wszyscy muszą to i tak zapłacą, nawet jeśli jakość usługi będzie kiepska, sposób inwestowania także - a więc można z dużym prawdopodobieństwem sądzić, że znajdzie się taki zarządzający, który raczej zacznie pałace (jak fundusz zdrowia) budować i wysokie płace pracownikom, których funkcje nierzadko są redundantne wydawać, niż będzie się starał dobrze pieniędzmi zarządzać

Myślę, że zabezpieczenia emerytalne nie powinny być umieszczone w jednych rękach, że powinna być tutaj pewna konkurencja.
Bo:
- konkurencja powoduje, że instytucji będzie zależało na kliencie (czyli na tym, by dobrze zarządzać pieniędzmi, bo tylko to przyciągnie klientów)

W ogóle wiele problemów wynika z tego, że polityka maksymalizująca w danym przypadku korzyści z punktu widzenia zarządzającego systemem lub/i pracowników systemu (chodzi mi tu nie tylko o informatykę, bardziej nawet nie - system to może być np. instytucja, rząd, państwo, policja etc.) w zakresie tego co dozwolone na podstawie zasad nie jest tą samą co polityka maksymalizująca korzyści z punktu widzenia użytkownika systemu.
A więc z tego, że zasady nie są przemyślane dość dobrze, co pozwala na to, że to co robią zarządzający i pracownicy odbiega od tego co powinno być jak najlepsze dla użytkownika (tutaj zarządzający pieniędzmi na fundusze emerytalne często wcale nie muszą robić jak najwięcej dla kleintów czyli płacących składki lub podatek, mogą robić nieco mniej - z korzyścią większą dla siebie, tak jest z NFZ które buduje sobie piękne budynki raczej nie odpowiednio inwestując pieniądze - bo zasady i prawa na to pozwalają).

Myślę także, że model trzech stadiów życia (nauka, praca, emerytura) nie jest dopasowany zbytnio dobrze do potrzeb współczesnych społeczeństw.

Po pierwsze współcześnie wymagane jest kształcenie się przez praktycznie całe życie (w większości dziedzin tak jest).
Po drugie zakłada to stałe standardowe etatowe zatrudnienie bez przerw. Nie uwzględnia że ktoś mógłby zrobić sobie przerwę na samoedukację lub zająć się zajęciem nietypowym - pracą nieetatową, na przykład w systemie umów o dzieło itp..

Dobry byłby system który pozwalałby na przykład przerwać pracę na pewien czas a potem wrócić do pracy - bez znacznych konsekwencji emerytalnych. A także po pewnym okresie na emeryturze wrócić do pracy, a potem znów przejść na emeryturę itp. Czyli byłby bardziej elastyczny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Win
aktywny użytkownik



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:26, 24 Cze 2006    Temat postu:

Moim zdaniem emerytura powinna byc wyłączona od spraw państwa. Wedlug mnie pewien % dochodow powinien byc przymusowo wplacany na indywidualne konta do ktorych dana osoba bedzie upoważniona w chwili osiagniecia wieku emerytalnego. Wtedy pieniadze beda wyplacane i przyszlosc zostanie zabezpieczona. W ten sposob otrzyma wylacznie pieniadze zarobione przez niego, oraz nie przepadna po przedwczesnej smierci zainteresowanego.

Tyle ode mnie to moj pierwszy post prosze o wyrozumialosc Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tosiek46
Gość






PostWysłany: Nie 22:06, 25 Cze 2006    Temat postu:

Cytat:
Tak naprawdę to nie mam pojęcia skąd się biorą pieniądze na emerytury dla polityków w Polsce. Dlatego nie chciałbym się wypowiadać w tym temacie. Jeśli chodzi o system emerytalny Niemiec, to rozwalili go sami emeryci przy pomocy Adenauera (tak mi się wydaje)
[link widoczny dla zalogowanych] to jest jedna z opinii na temat systemu emerytalnego.
Dużo jest też na grupach dyskusyjnych.


To jest post Macka z pierwszej strony.
Prosze, kliknijcie na ten link, jest tam najlepsze rozwiazanie problemu rentowego jakie do tej pory poznalem.

pozdrawiam
Powrót do góry
Dariusz
aktywny użytkownik



Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:29, 26 Cze 2006    Temat postu:

No tak. Pomysł wydaje się być dobry, jednak warto zwrócić uwagę na pewną niekonsekwencję autora. Proponuje on stworzenie banku do którego spływały by składki emerytalne. Bank ten byłby odpowiedzialny za pomnażanie zgromadzonych środków. Sam autor jednak krytukuje instytucje bankowe, które to wprowadziły bardzo niskie oprocentowanie wkładów (ledwo przewyższające inflację). Taki bank musiałby inwestować zgromadzone środki by móc zarobić na wspomniane 8-10 % odsetek dla wpłacających. Jak bank miałby zarobić na te odsetki? Pewnie udzielając kredytów, co wiąże się z ryzykiem dla zgromadzonych środków (kredyty nie zawsze są spłacane)...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GROSZ-ek




Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 1:00, 24 Wrz 2006    Temat postu: Kilka refleksji na temat zabezpieczeń społecznych

W dawniejszych wiekach - gdy funkcjonowały rodziny wielopokoleniowe - to dorosłe dzieci opiekowały się swoimi starymi rodzicami.

Jednakże, w nastepnych latach, na skutek rozwoju przemysłu i postepującej migracji ludności, ten model zabezpieczeń na starość upadł. Rodzina nabrała charakteru "atomowej" - obejmującej rodziców i niewielką ilość dorostających dzieci, które po uzyskaniu pełnoletności i odpowiedniego wykształcenia, wyruszały do samodzielnego życia. W tej sytuacji, starzejącymi rodzicami nie miał kto się opiekować. Stąd narodził się pomysł stworzenia państwoego systemu zabezpieczenia emerytalnego na starość.

W chwili obecjnej można na świecie spotkać 2 modele funkcjonowania zabezpieczeń społecznych: partycypacyjny i kapitałowy.

Model partycypacyjny - częściej spotykany na świecie - polega na pobieraniu od pracowników składki emerytalnej i gromadzeniu jej w jednym wspólnym "worku", a następnie dzieleniu pieniędzy z tego worka między wszystkich żyjących emerytów według jakichś reguł.

Dla odmiany, model kapitałowy polega na dobrowolnym (lub przymusowym) odkładaniu składki przez pracownika do funduszu inwestycyjnego, który zarządza i inwestuje tymi składkami. Następnie, po przejściu przez pracownika na emeryturę, z tych zebranych i zainwestowanych pieniędzy jest mu wypłacana emerytura.

Jakolwiek, w sensie ekonomicznym, obydwa systemy są sobie równoważne (działają na zasadzie transferów międzypokoleniowych), to jednakże posiadają one odmienne zalety i wady.

Model partycypacyjny posiada wady i zalety typowe dla systemu podatkowego:
- jest stosunkowo tani;
- posiada dobre zabezpieczenia przed niewypłacalnością;
ale
- jest podatny na polityczne manipulacje;
- jest niesprawiedliwy (pobierana emerytura nijak się ma do wczesniej pobranych składek);
- nie jest odporny na starzenie się społeczeństwa;
- wysokość składki emerytalnej wpływa negatywnie na rozwój gospodarczy państwa;

Model kapitałowy dla odmiany:
- jest droższy od modelu partycypacyjnego - wynagrodzenie dla funduszy inwestycyjnych jest na ogół wyższe od kosztów administracyjnych centralnego funduszu;
- zawiera ryzyko niewypłacalności któregoś z funduszy inwestycyjnych;
- jest trudny do wprowadzenia - wymaga sprawnie funkcjonującego rynku kapitałowego oraz powołania szeregu instytucji inwestujących, pośredniczących, nadzorujących itd.;
ale
- jest dość odporny na doraźne manipulacje polityczne;
- pozytywnie wpływa na rozwój gospodarczy państwa (porzez zwiększenie środków na inwestycje);
- wypłacana emerytura jest ściśle powiązana z aktywnością zawodową pracowniką - jednakże może być ona w niewielkiej (i niewystarczającej do przeżycia) wysokości w wyniku niskiej, zawodowej aktywności (np. dla matek korzystających z urlopów wychowawczych);

Jak widać, ciężko mówić o wyższości jednego modelu nad drugim. Dlatego rozsądnym rozwiązniem byłoby stworzenie systemu mieszanego, w którym emerytury składaby się z 2 części:
- części podstawowej, wypłacanej na podstawie środków wypracowanych metodą kapitałową;
- części uzupełniającej, wypłacanych ze środków zebranych metodą partycypacyjną w sytuacji, gdy część podstawowa jest poniżej określonej kwoty (np. minimum socjalne);

Ponadto, tak skonstruowany system, mógłyby być uzupełniony o prywatne renty płacone przez dzieci na rzecz rodziców, które dawałby pewne ulgi podatkowe (np. takie renty byłyby odliczane od dochodów dzieci, a doliczane do - raczej niewysokich i przez to niżej opodatkowanych - dochodów rodziców).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Podatnik i Konsument
aktywny użytkownik



Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Milanówek

PostWysłany: Nie 12:13, 08 Paź 2006    Temat postu:

Cytat:
Model partycypacyjny - częściej spotykany na świecie - polega na pobieraniu od pracowników składki emerytalnej i gromadzeniu jej w jednym wspólnym "worku", a następnie dzieleniu pieniędzy z tego worka między wszystkich żyjących emerytów według jakichś reguł.

Dla odmiany, model kapitałowy polega na dobrowolnym (lub przymusowym) odkładaniu składki przez pracownika do funduszu inwestycyjnego, który zarządza i inwestuje tymi składkami. Następnie, po przejściu przez pracownika na emeryturę, z tych zebranych i zainwestowanych pieniędzy jest mu wypłacana emerytura.

Jakolwiek, w sensie ekonomicznym, obydwa systemy są sobie równoważne (działają na zasadzie transferów międzypokoleniowych), to jednakże posiadają one odmienne zalety i wady.


To ja tu czegoś nie rozumiem. Jeśli w modelu kapitałowym JA odkładam składkę, która jest inwestowana w moim imieniu a potem JA z tej inwestycji korzystam, to to nie jest żaden transfer międzypokoleniowy.

Ponadto - co przemilczałeś - w modelu partycypacyjnym pobór składki ZAWSZE MUSI być przymusowy, co czyni z niej podatek (przymusowa, nieekwiwalentna danina itd.). Tak samo podatkiem staje się składka w modelu kapitałowym o ile jest przymusowa.

Model partycypacyjny to nic innego jak piramida finansowa - dawniejsze zobowiązania spłaca się przychodami od nowych naiwnych (tu: przymuszonych), a jak się trafi niż demograficzny, to zaczyna się jednostronnie zmieniać terminy (wiek emerytalny) i kwoty wypłat (zamrożenie waloryzacji). No przecież prywatna firma przy takim postepowaniu miałaby już na głowie piętnastu adwokatów i ze trzech prokuratorów. A Państwu wolno...

Przy składce przymusowej (w zakresie odnoszącym się do niej - jeśli nie cała jest przymusowa) mamy inne haczyki:
- decyzję inwestycyjną podejmuję nie ja, a ten co mi tę składkę pod przymusem zabrał. Nie mam kontroli nad tym, czy jest ona rzeczywiście najlepiej inwestowana. Nawet jeśli procedury są przejrzyste, moge przecież nie chcieć inwestować np. w przemysł zbrojeniowy albo w globalne korporacje albo w cokolwiek - a tu nie mam na to wpływu.
- W sposób nieunikniony rosną koszty. Albo inwestycją zarządza profesjonalna firma wyłoniona w jakimś procesie konkurencji, albo zarzadza nią urzędnik (czy komitet). W pierwszym wypadku aparat poborczy (składki trzeba obliczyć, raportować, pobrać, sprawdzić, wyłapać uchylających się, kontrolować urzedników) generuje HORRENDALNE koszty (patrz ZUS nasz kochany). W drugim przypadku - jeśliby urzednicy potrafili inwestować przynajmniej na średnim profesjonalnym poziomie, to nie byliby urzędnikami. W trzecim przypadku, gdzy urzędnik przekazuje pieniądze w zarząd firmie wyłonionej inaczej niż w konkurencji rynkowej, mamy sumę wad obu poprzednich wariantów.

Tak czy owak, wprowadzenie elementu przymusu powoduje wyraźną i wyliczalną krzywdę płatnika składek.

OK, ale co z tymi (parę razy podnoszono tu ten argument) którzy składek dobrowolnych nie będą płacić? Czy nie należy ich przymusić dla ich własnego dobra (i dla dobra Państwa, które i tak bedzie się musiało nimi opiekować)? Na to są dwie odpowiedzi krótka i długa.
Odpowiedź krótka: Takich ludzi będzie niewielu, bo większość nauczy się błyskawicznie że o przyszłość trzeba dbać samemu. Dobrym analogiem jest tu kariera ubezpieczeń na życie z funduszem inwestycyjnym - po 10 mniej więcej latach mamy boom na rynku - a przecież są one całkowicie dobraowolne. I to własnie ten rynek przejmie na siebie obsługę uwolnionych od przymusu przyszłych emerytów. A na opiekę nad grupką opornych z nawiazką starczy pieniędzy zaoszczędzonych na kosztach przymusowego poboru składek. Nie mam tego policzone, ale jak kto ciekaw, to wystarczy sprawdzić miesięczne koszty funkcjonowania ZUS i podzielić przez np. płacę minimalną - tylu ludzi da się utrzymac po zamknięciu molocha. A nie wliczyłem wszak dochodów z majątku ZUS puszczonego w dzierżawę...

Odpowiedź długa:
Cytat:
W dawniejszych wiekach - gdy funkcjonowały rodziny wielopokoleniowe - to dorosłe dzieci opiekowały się swoimi starymi rodzicami.

Jednakże, w nastepnych latach, na skutek rozwoju przemysłu i postepującej migracji ludności, ten model zabezpieczeń na starość upadł. Rodzina nabrała charakteru "atomowej" - obejmującej rodziców i niewielką ilość dorostających dzieci, które po uzyskaniu pełnoletności i odpowiedniego wykształcenia, wyruszały do samodzielnego życia. W tej sytuacji, starzejącymi rodzicami nie miał kto się opiekować. Stąd narodził się pomysł stworzenia państwoego systemu zabezpieczenia emerytalnego na starość.


He, he...
Niech mnie zweryfikuje ktoś uczony w historii społecznej i gospodarczej, ale o ile wiem to PAŃSTWOWA (a więc związana z przymusem) opieka społeczna to pomysł kanclerza Bismarcka - czyli lata 1870-te. W dodatku powodem nie były zmiany w strukturze rodziny (bo takowe nie miały wtedy miejsca) a próba uspokojenia społeczeństwa podburzanego przez socjalistów. (por. [link widoczny dla zalogowanych]) Próba mu się nie udała, a skutki tego mamy do dzisiaj... Natomiast nie jestem pewien czy już wtedy wprowadzono przymusową składkę-podatek na ten cel. Niech sie kto mądry odezwie w tej sprawie.

Jak na razie wygląda na to, że zanik opieki wewnątrzrodzinnej jest SKUTKIEM wprowadzenia przymusowej opieki państwowej. Dokładnie tak samo jak z bezrobociem - wysokie i gwarantowane zasiłki powodują spadek aktywności i inicjatywy obywateli. Można się więc spodziewać, że po szczęśliwym zniesieniu obowiązkowych składek emerytalnych i pochodnych szybko odrodzi się i inicjatywa osobista (patrz wyżej - rynek ubezpieczeń na życie) i opieka rodzinna. Ta ostatnia nie wymaga przecież wspólnego mieszkania. Ilu z Was mieszka samodzielnie, ale jednak widuje się z rodzicem/rodzicami? A przecież nasi rodzice należą do grupy, która musiałaby jeszcze otrzymywać świadczenia starą metodą - od państwa. Dopiero my weszlibyśmy w nowy model. To jest niezła motywacja, żeby nasze dzieci wychować na altruistów, no nie?

Miłego wychowywania,

PiK


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Filant




Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Sierpca

PostWysłany: Nie 11:35, 27 Maj 2007    Temat postu:

Aby mówić o jakichkolwiek zabezpieczeniach w tym gwarantowanych,to przede wszystkim Państwo MUSI BYĆ GODNE ZAUFANIA! A jest?Zabezpiecza cokolwiek?Tylko Ci,którzy stanowią i w dodatku rządzą myślą tylko jak zabezpieczyć swoje prywatne interesy i poszerzyć krąg swoich przywilejów,aby złodzieja nie można było nazwać po imieniu.Immunitety,przywileje,wciąż nowe i tak już uprzywilejowanych.Tak miało być?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Filant




Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Sierpca

PostWysłany: Śro 21:13, 06 Cze 2007    Temat postu: "Kubki"

Czytam,nawet nie wgłębiając się i nie wierzę! "Jako żywo"sala sejmowa!Co głos to różnica!Jedni twierdzą,że Państwo(KLIKA RZĄDZĄCA-KOLESIE PARTYJNI,bo to tym samym "pachnie",chociaz ubierane jest w różne "fatałaszki") ,nie powinna tworzyć "kubka" zabezpieczenia emerytalnego,ale o ustalanie przepisów odnośnie tej działalności chcecie dalej zostawić w "ich" rękach.Ich to przecież nie dotyczy ,bo to "Vipy"!Ale brać "za mordę",ustalać,nakładać obowiązki na wyrobników-tak.Odpowiedzialności i wysiłku,aby ta "tłuszcza" miała chociaż na starość cokolwiek lepiej-to już gorzej!Niech żyją dalej w systemie niewolnictwa przemyslowego,z nałożonymi prwnymi obowiązkami-przymusami i cieszą się z tego co dostają ,po 30 i więcej latach składania.A to też przecież nie jest objęte żadną gwarancją.W każdej chwili można podjąć ustawę,byleby tylko mieć większość sejmową,która może zmiejszyć,zmienić,dotychczasowe zapisy,pozbawić w ramach prawa,nowego,uchwalonego i wprowadzenego w życie,jakichkolwiek świadczeń,okraść,nawet nie wyjaśniając niczego.Taka jest ustawa z 1998r.W/g niej są lepsi i gorsi,jednym się należy ,drugim nie.Postawione dodatkowe obwarowania aby zapewnić sobie spokój polityczny.I w/g mnie ta ustawa już dawno powinna znaleźć się w Trybunale Konstytucyjnym,z uwagi na nierówności .Jedynym rozwiązaniem jakie ja widzę to powinny buć gwarancje Państwa i ponoszenie odpowiedzialności za rozwój form zbezpieczeń i ubezpieczeń,powołanie jakiegoś rodzju spółek,których udziałowcami byliby wszczyscy mający w nich swoje konta i mający wpływ na ich działalność(niechby nawet przez wybieranych przedstawicieli) jednocześnie z nałożonymi obowiązkami pomnażania kapitału,a tym samym i kapitału udziałowców.Nie jestem ekonomistą,ale wiem z życia,że jeżeli pozostawi się swoje pieniądze w obcych rękach,to znajdzie się niejeden chętny do zarządzania nimi,ale tylko w taki sposób,aby im przyniosły jak największy dochód i dlatego ze wszech miar jest potrzebna jak największa przejrzystość,jasne reguły i kontrola.Jedno jest pewne,że zawsze będą "hieny".Były,są i będą!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
panty




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:11, 27 Cze 2007    Temat postu:

Tutaj zgodzę się akurat z maćkiem. Chusk, jeśli chcesz sam gospodarować swoimi pieniędzmi, możesz sobie sam założyć OFE, nieprawdaż?

A tak poza tym, do kiedy trzeba się do tego OFE zapisać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum inicjatywa 2009 Strona Główna -> Zabezpieczenia społeczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin