Autor |
Wiadomość |
Dariusz
aktywny użytkownik
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:16, 25 Cze 2006 Temat postu: Samorząd terytorialny |
|
|
Temat bardzo ważny... nawet tak ważny, że zasługuje chyba na odrębny dział - ale cóż - może kiedyś się doczeka.
Wkrótce wybory samorządowe. Inicjatywa 2009 powinna podjąć odłożoną od dawna dyskusję, czy w Polsce reforma samorządowa się udała, czy też należy jeszcze coś zmienić. Wiele pytań wiąże się z funkcjonowaniem samorządu terytorialnego. Decentralizacja państwa powinna być procesem ciągłym, gdyż gospodarowanie lokalne i regionalne przynosi lepsze efekty niż system centralny. Samorząd musi być rozwijany i wspierany! To co się udało jednym samorządom powinno być podejmowane przez pozostałe, to co przeszkadza powinno być wyeliminowane. Samorząd powinien przejmować tyle zadań i takie zadania, które może realizować i które zrealizuje lepiej - samorząd na realizację zadań musi otrzymywać stosowne środki.
Zachęcam do dyskusji na temat zadań, funkcji i rozwoju samorządu terytorialnego w Polsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Win
aktywny użytkownik
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:43, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z Toba w 100%. W kazdym państwie demokratycznym wystepuje zasada dualizmu wladzy - agendy rzadowe podporzadkowane radzie ministrow premierowi lub ministrom oraz samorzadom terytorialnym. I wspolpraca miedzy nimi powinna byc poszerzana i pewne eksperymenty gminy/powiatu/wojewodztwa x powinny byc pewna baza dla gminy/powiatu/wojewodztwa y. Jednak jak dla mnie jest tutaj jeszcze jeden problem.
Mianowicie:
Samorzady terytorialne spelniaja swoja funkcje sa dobrze podzielone lecz niestety slabo zarzadzane. Dobrym przykladem jest Warszawa - 460 radnych i 130 urzednikow państwowych oraz Nowy Jork 60 radnych i 30 urzednikow państwowych. Różnice widac golym okiem a diety biora wszyscy bez wzgledu na to czy cokoliwek robia czy nie. Rozwiazanie jest proste: zmniejszenie ilosci radnych do "niezbednego minimum" i wynagrodzenia od osiagniec. Wtedy zostana tylko milosnicy i fachowcy.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Volrath
aktywny użytkownik
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żyrardów
|
Wysłany: Nie 12:52, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Win napisał: | Mianowicie:
Samorzady terytorialne spelniaja swoja funkcje sa dobrze podzielone lecz niestety slabo zarzadzane. Dobrym przykladem jest Warszawa - 460 radnych i 130 urzednikow państwowych oraz Nowy Jork 60 radnych i 30 urzednikow państwowych. Różnice widac golym okiem a diety biora wszyscy bez wzgledu na to czy cokoliwek robia czy nie. Rozwiazanie jest proste: zmniejszenie ilosci radnych do "niezbednego minimum" i wynagrodzenia od osiagniec. Wtedy zostana tylko milosnicy i fachowcy. |
W 100% się zgadzam. Uzależnienie wynagrodzenia wszelkich urzędników od jakości ich pracy powinno być priorytetem, bo tylko tak wprowadza się zależność która powoduje, że urzędnikom "opłaca się" rzetelnie pracować - w sytuacji gdzie konkurencji wprowadzić nie można.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Win
aktywny użytkownik
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:56, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ale takie rozwiazanie mozna wprowadzic w wielu dizedzinach zycia. Jest to stosowane glownie w duzych korporacjach - stawka podstawowa (zazwyczaj niska) + premia od zarobkow. Dzieki temu kwitna ogromne firmy i sie rozbudowuja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariusz
aktywny użytkownik
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:50, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No tak. Problem w tym, że najczęściej efektów pracy urzędnika nieda się połączyć z jego wynagrodzeniem lub takie połączenie może prowadzić do patologii. Przykład: urzędnik skarbowy, który uzyskiwać będzie procent od decyzji zwiększających wpływy z podatków może podejmować decyzje niekorzystne dla podatników kierując się wizją wyższego wynagrodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Win
aktywny użytkownik
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:00, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie w pelni ale nie popadajmy w skrajnosci mowiac w wielu dziedzinach nie chodzilo mi o wszystkie raczej o te w ktorych tego typu patologiczne zachowania sa niemozliwe ale to jest akurat maly offtopic bo rozmawiamy przeciez o administracji publicznej a nie o wszystkim i o niczym. Sorry za spam.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chusk
aktywny użytkownik
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 21:14, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Czy w Polsce reforma się udała? Nie do końca. Niepotrzebnie utworzone zostały powiaty. I za dużo zostało utworzonych województw.
Ktoś tu porównał Nowy Jork do Warszawy. Wspomnę jeszcze, że burmistrz NJ pracuje społecznie, a burmistrz pewnej miejscowości w Świętokrzyskiem zarabia 12tys. zł miesięcznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariusz
aktywny użytkownik
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:43, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
chusk napisał: | Czy w Polsce reforma się udała? Nie do końca. Niepotrzebnie utworzone zostały powiaty. I za dużo zostało utworzonych województw.
Ktoś tu porównał Nowy Jork do Warszawy. Wspomnę jeszcze, że burmistrz NJ pracuje społecznie, a burmistrz pewnej miejscowości w Świętokrzyskiem zarabia 12tys. zł miesięcznie. |
No właśnie... jak sądzicie, bo ja również uważam, że należałoby dokonać analizy i podumowania reformy oraz wyciągnięcie wniosków:
1) Czy podział gmina-powiat-województwo jest konieczny, czy też powiat to twór sztuczny z naciąganymi kompetencjami, które śmiało mogłyby znaleźć się w gminie i województwie?
2) Czy wój/burmistrz/prezydent powinni być wybierani bezpośredni i czy nie powinno być ograniczenia kadencyjności - długoletnie trwanie na stanowisku włodarza miasta/gminy to zawsze ryzyko marazmu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chusk
aktywny użytkownik
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 21:58, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
1) Tak jak piszesz, powiat to sztuczny twór, który służy tylko temu aby dać zatrudnienie ciotkom, matkom, siostrom wpływowych ludzi w powiecie. A przynajmniej tak jest w pewnym powiecie, z którego ja pochodzę.
2) Wybory oczywiście bezpośrednie. Co do kadencyjności, myślę, że nie powinno być ograniczeń. Jeśli ktoś jest dobrym burmistrzem to czemu go nie wybrać na III i IV kadencję? Jeśli jest złym burmistrzem, wyborcy sami wystawią mu ocenę w wyborach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariusz
aktywny użytkownik
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:54, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ograniczenie kadencyjności ma służyć rozwojowi i stanowi gwarancję demokracji. Ludzie wybierają na kolejną kadencję bo:
- pełniący funkcję ma duże możliwości uprawiania kampanii wyborczej z wykorzystaniem stanowiska.
- los wielu wyborców bezpośrednio lub pośrednio zależy od utrzymania się przy władzy i blisko władzy.
- ludzie boją się zmian - nawet jak mogłoby to dać szansę na lepsze rozwiązania.
Dlatego jestem zwolennikiem ograniczenia do maksymalnie II kadencji. Nawet dobry prezydent nie może być wybrany III raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vitis vinifera
aktywny użytkownik
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bochnia
|
Wysłany: Czw 17:00, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - pełniący funkcję ma duże możliwości uprawiania kampanii wyborczej z wykorzystaniem stanowiska. |
więc należy raczej wprowadzić regulacje, które uniemożliwią wykorzystywania pełnionej funkcji w kampaniach
Cytat: | - los wielu wyborców bezpośrednio lub pośrednio zależy od utrzymania się przy władzy i blisko władzy. |
owszem, i jak każdemu, należy się im prawo głosu, a każdy może się kierować takimi powodami, jakimi chce, w wyborze swojego kandydata. tak, czy owak, śmiem przypuszczać, że ludzie "skupieni wokół żłoba" nie stanowią większości w całej puli wyborców.
Cytat: | ludzie boją się zmian - nawet jak mogłoby to dać szansę na lepsze rozwiązania. |
to prawda. ale nadal nie uważam tego za powód, dla którego mamy przymusowo usuwać ze stanowiska kogoś, kto pełni je akurat dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariusz
aktywny użytkownik
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:58, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Vitis vinifera napisał: | więc należy raczej wprowadzić regulacje, które uniemożliwią wykorzystywania pełnionej funkcji w kampaniach |
Tyle, że takich regulacji wprowadzić wręcz się nie da, bo to że w okolicach wyborów zaczyna się zaciągać długi i wydawać pieniądze na sprawy, które leżały cztery lata nieruszone oraz różnego typu chwyty, jak remonty chodników, dróg itp. - to w zasadzie jest "legalne". Wykorzystując zarządzanie środkami można wydatkować je tak by stworzyć iluzję, że wszystko jest pięknie.
Vitis vinifera napisał: | owszem, i jak każdemu, należy się im prawo głosu, a każdy może się kierować takimi powodami, jakimi chce, w wyborze swojego kandydata. tak, czy owak, śmiem przypuszczać, że ludzie "skupieni wokół żłoba" nie stanowią większości w całej puli wyborców. |
W niewielkich miejscowościach (jak choćby moja) - Gmina, to jeden z największych pracodawców i potężny zlecenodawca różnych robót. Łącznie ze wszystkimi jednostkami organizacyjnymi, szkołami, przedsiębiorcami stale wygrywającymi przetargi i całą resztą układu - "skupieni wokół żłoba" to potężna rzesza wyborców, co więcej to ludzie, którzy z tej właśnie racji na 100% pójdą do wyborów by utrzymać korzystny dla nich, bezpieczny stan istniejący.
Vitis vinifera napisał: | to prawda. ale nadal nie uważam tego za powód, dla którego mamy przymusowo usuwać ze stanowiska kogoś, kto pełni je akurat dobrze. |
Nie usuwamy nikogo - nie pozwalamy by III kadencję rządził nadal. Utrzymywanie się układu rządzącego, jak wspomniałem nie sprzyja demokracji, zwłaszcza w okolicznościach, gdy "trzymający władzę" może w sposób znaczący wpływać na decyzje wyborców wykorzystując stanowisko.
Poza tym to, że dany burmistrz/wójt/prezydent rządzi "dobrze" to niezbyt pewna sprawa, bo - skoro on rządzi cały czas, to nie wiemy jak rządziłby inny - może gorzej, a może jeszcze lepiej - ryzyko jest, ale jest szansa na rozwój. Jeżeli ta samo osoba, ten sam układ utrzymuje sie zbyt długo na pozycji rządzącego - rozwój schodzi na dalszy plan, a na pierwsze miejsce wysuwa się walka o przetrwanie. Działania są skierowane na utzrymanie się u władzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|